|
|
Górnik Zabrze |
0:3
| |
Lech Poznań
|
|
|
|
|
Teodorczyk 31'
Hämäläinen 33'
Hämäläinen 51' |
|
- Sobolewski - Iwan | |
Teodorczyk - Wołąkiewicz - Classen - |
|
Kasprzik
Olkowski
Danch
Sobolewski
Kosznik
Gwaze
Jeż (57. Zachara)
Iwan
Łuczak (88. Małkowski)
Madej (62. Majtan)
Nakoulma |
SKŁADY
|
Kotorowski
Możdżeń
Wołąkiewicz
Kamiński
(28. Kędziora) Henríquez
Lovrencsics
Trałka
Linetty
(80. Kownacki) Hämäläinen
(66.Claasen) Pawłowski
Teodorczyk |
|
|
SĘDZIA: Mariusz Złotek (Stalowa Wola)
|
|
|
|
WIDZOWIE: 3000
|
|
|
Górnik przegrał, ale zagra w pierwszej ósemce
Górnik grał w sobotę o pierwsze w tym roku zwycięstwo i przerwanie fatalnej passy 10 meczów bez zwycięstwa. Kolejny raz nie udało. Natomiast wicelider z Poznania w poprzedniej kolejce rozbił Jagiellonię Białystok 6:1 i swoją dobrą formę potwierdził w Zabrzu zasłużenie wygrywając 3:0, a mógł nawet wyżej.
Do składu gospodarzy wrócił po siedmiomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją kolana stoper i kapitan Adam Danch. Został przywitany klaskami, ale nie będzie chyba tego spotkania najlepiej wspominał. Bo zabrzańska defensywa zaprezentowała się w sobotę słabo.
Pracujący w Zabrzu od miesiąca trener - menedżer Robert Warzycha od początku zachęcał swoich graczy do ataku. I choć pewnie jego podopieczni bardzo chcieli "przycisnąć" rywali, nie potrafili tego zrobić.
Warunki gry dyktował "Kolejorz" i wykorzystał niepewną postawę gospodarzy w obronie. Najpierw z bliska wepchnął piłkę do zabrzańskiej bramki Łukasz Teodorczyk, a niespełna dwie minuty później Grzegorza Kasprzika pokonał głową Kasper Hamalainen.
Gospodarze do przerwy na te ciosy nie odpowiedzieli. A krótko po przerwie stracili trzeciego gola. Zabrzanie stanęli po gwizdku... z widowni. Poznaniacy grali dalej i Hamalainen z zimną krwią pokonał bramkarza Górnika w sytuacji sam na sam.
Nadzieje miejscowych kibiców odżyły w 55. minucie, kiedy rzut karny egzekwował Bartosz Iwan po zagraniu ręką Mateusza Możdżenia. Na krótko, bo piłkarz Górnika nie trafił w bramkę. Poznańskiego bramkarza nie zdołał też pokonać Mateusz Zachara w kolejnej akcji. Uderzał z pięciu metrów, Krzysztof Kotorowski odbił piłkę.
Lechici grali pewnie i spokojnie. Mogli wygrać wyżej, gdyby czterema bardzo dobrymi interwencjami nie popisał się Kasprzik. Górnik przegrał, ale awansował do grupy mistrzowskiej. Jednak z taką grą i taką nieskutecznością, raczej nic w niej nie wywalczy.
Pomeczowe wypowiedzi trenerów:
Mariusz Rumak (trener Lecha Poznań): Cały czas mieliśmy w głowach, że nie wygrywamy na wyjazdach. Jechaliśmy do mocnego zespołu. Cieszę się ze zdobytych trzech goli i punktów. Bardzo jestem zadowolony, że nie straciliśmy dziś bramki. Choć trochę szczęścia mieliśmy. Czas świąteczny będzie dla moich piłkarzy pracowity i radosny zarazem. Dobrze przygotujemy się do kolejnych spotkań.
Józef Dankowski (drugi trener Górnika Zabrze): Nie tak to miało wyglądać, runda zasadnicza miała się inaczej zakończyć. Przegraliśmy z zespołem lepszym. Mamy bogaty materiał do analizy. Wyszliśmy na mecz zdenerwowani, z powiązanymi nogami, straciliśmy dwa gole w prostych sytuacjach. Pocieszeniem jest tylko to, że jesteśmy na siódmym miejscu. Przy trzeciej bramce słyszeliśmy coś, co przeszkodziło piłkarzom. Stanęli, a rywale grali dalej. Nie można się tak wyłączać.
źródło: PAP / własne |