Ruch Chorzów

1:2 

 

Górnik Zabrze

Kuświk 17' Łuczak 29'
Madej 87'
- Babiarz
- Kuś
Sobolewski -
Kamiński
Konczkowski
Malinowski
Kuś
Dziwniel
Kowalski (77. Tanczyk)
Babiarz
Starzyński
Surma
Zieńczuk
Kuświk (84. Visniakovs)
SKŁADY

Steinbors
Sadzawicki
Szeweluchin
Gancarczyk
Gergel
Danch
(85. Jeż) Łuczak
Sobolewski
(90. Gwaze) Madej
Kosznik
(63. Plizga) Zachara
  SĘDZIA:
Paweł Raczkowski (Warszawa)
 
  WIDZOWIE:
8700
 


Zwycięstwo po 18 latach!

Aż osiemnaście lat czekali piłkarze Górnika na zwycięstwo w Wielkich Derbach Śląska na stadionie Ruchu. Zabrzanom udało się przerwać tę serię w sobotę i wygrać 2:1 na obiekcie największego rywala w najważniejszym meczu rundy, a bohaterem został Łukasz Madej grający z... "18" na plecach.

Kilka godzin przed meczem na chorzowskim stadionie w okolicach sektora gości znaleziono środki pirotechniczne. Zostały zneutralizowane, ale zarząd Ruchu po konsultacji z policją podjął decyzję, że nie zostaną wpuszczeni kibice Górnika. Gości miało być 557.

Dla chorzowian, którzy słabo zaczęli sezon (jedno zwycięstwo w 10 kolejkach), derbowy pojedynek był idealną okazją do poprawienia nie tylko dorobku punktowego, ale i wizerunku u własnych kibiców. Na trybunach zasiedli dawni piłkarze "Niebieskich", którzy zdobywali w ich barwach tytuły mistrza kraju. Górnik poprzednio wygrał ligowy mecz przy ul. Cichej w 1996, więc też miał coś do udowodnienia.

Gospodarze w pierwszych minutach przystąpili do szturmu bramki rywali. Zepchnęli zabrzan do defensywy, co zaowocowało golem Grzegorza Kuświka. Bramkarz Górnika co prawda obronił jego strzał z bliska, ale wobec dobitki napastnika Ruchu był już bezradny.

Potem inicjatywę przejęli goście. Stworzyli kilka bardzo dobrych okazji, wykorzystali jedną. Centrę Łukasza Madeja zamienił na gola Wojciech Łuczak.

Po przerwie widać było, że remis nikogo nie zadowala. Nie było więc mowy o "cofaniu nogi". Z groźnymi sytuacjami było "krucho", bo obu zespołom brakowało pomysłu na rozmontowanie obrony rywala.

W 72. minucie prowadzenie gościom mógł dać Rafał Kosznik. Dość niespodziewanie znalazł się "oko w oko" z bramkarze Ruchu i strzelił bardzo lekko. Skuteczniejszy był w końcówce Łukasz Madej, który płaskim strzałem z bliska pokonał Krzysztofa Kamińskiego, ustalając wynik spotkania.

Pomeczowe wypowiedzi trenerów:

Józef Dankowski (trener Górnika): "Czujemy wielką radość, czemu chyba nie ma się co dziwić, bo wiele lat czekaliśmy aby tutaj osiągnąć taki wynik. Cieszymy się tym bardziej, że początek meczu nie wskazywał na to, iż możemy tu chociaż zremisować. Potem, jak zwykle po stracie gola, emocje nas opuściły i zaczęliśmy grać w piłkę. W drugiej połowie była wymiana ciosów i równie dobrze to Ruch mógł wygrać. Szczęście było jednak po naszej stronie i myślę, że w sumie wygraliśmy zasłużenie".

Jan Kocian (trener Ruchu): "Zagraliśmy dwie diametralnie różne części meczu. W pierwszej dominowaliśmy, byliśmy aktywni w ataku, nie popełnialiśmy błędów w obronie. W drugiej połowie chcieliśmy grać podobnie, ale nasza aktywność została w szatni. Jak to stało się ostatnio zwyczajem, w końcówce znów straciliśmy cały mecz. Porażka w derbowym meczu przed własną publicznością bardzo boli. Piłkarze w szatni są załamani. Przy krótko rozegranym rzucie rożnym, po którym padł drugi gol dla Górnika, zareagowaliśmy za wolno, zadecydował błąd indywidualny. Nic nie wiem o tym, jakoby miał to być mecz decydujący o mojej przyszłości w klubie".

Statystyki:

17 strzały 12
6 strzały celne 5
7 strzały niecelne 4
4 strzały zablokowane 3
50% posiadanie piłki 50%
0 słupek/poprzeczka 0
5 spalone 1
11 faule 15
9 rzuty rożne 4
23 dośrodkowania 21
2 żółte kartki 1

źródło: PAP / wp.pl / Ekstraklasa SA

















Copyright © 2001-2014 Górnik Zabrze On-Line - serwis nieoficjalny. Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved.