Wisła Kraków

 1:1

 

Górnik Zabrze

Guerrier 5' Grendel 53'
- Boguski Kosznik -
Augustyn -
Buchalik
Jović
Głowacki
Żemło
Sadlok
Barrientos (71. Stępiński)
Uryga (63. Boguski)
Dudka
Garguła
Guerrier (80. Jankowski)
Brożek
SKŁADY

Steinbors
Danch
Augustyn
Magiera
Gergel
Sobolewski
(75. Kurzawa) Grendel
(90. Szeweluchin) Jeż
(87. Sadzawicki) Madej
Kosznik
Skrzypczak
  SĘDZIA:
Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
 
  WIDZOWIE:
12 304
 


Sektor kibiców Górnika (fot. 19everlast48)


Remis po dobrej grze
Jesienią, w Zabrzu krakowianie zwyciężyli aż 5:0. W piątek, w rewanżu, nie było powtórki z wielkiego strzelania, a kibice zobaczyli dwa gole. Górnik zremisował z Wisłą 1:1 (0:1).

Drużynie ze stolicy Małopolski w zdobyciu jednego punktu nie przeszkodził fakt, że wybiegła na murawę dość osłabiona. Ze względu na kartki pauzować musiał Semir Stilic, podpora drugiej linii "Białej Gwiazdy". Konieczne też były roszady w defensywie, gdyż ze względu na kontuzję nie wystąpił Richard Guzmics.

Wiślacy szybko objęli prowadzenie. W 5. minucie piłkę w polu karnym zabrzan otrzymał Wilde-Donald Guerrier. Zmylił zwodem Romana Gergela i zdecydował się na strzał, po którym Pavels Steinbors musiał wyciągać piłkę w siatki.

W pierwszej połowie inicjatywa należała do zabrzan, ale na przerwę ekipy schodziły przy wyniku 1:0. Gdyby bowiem Górnik był zespołem choć odrobinę skuteczniejszym, to gola zdobywałby średnio co 10 minut. Zabrzanie sunęli prawym skrzydłem, gdzie nie radzili sobie Maciej Sadlok i Piotr Żemło. I tak na przerwę Górnik schodził przy statystykach: strzały 11-2, celne 2-1 i posiadanie piłki 67 - 33 proc na korzyść Górnika. Po liczbach można było odnieść wrażenie, że gospodarze grają z czołowym zespołem europejskim, a nie siódmym polskiej ekstraklasy.

Drużyna ze Śląska wyrównała w 53. min. Erik Grendel, który w pierwszej połowie uderzył piłką w słupek, strzałem z 18. metra pokonał Michała Buchalika.

Po stracie gola podopieczni Moskala przestali ograniczać się do defensywy. W 67. min po strzale Guerriera piłka odbiła się od poprzeczki. Cztery minuty później Górnik mógł prowadzić, ale sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Robert Jeż.

Im bliżej było końca spotkania tym wyraźniejsza stawała sie przewaga Wisły, jednak obrona Górnika nie dała się zaskoczyć i po dobrej grze w wykonaniu zabrzan mecz zakończył się remisem.

Pomeczowe wypowiedzi trenerów:

Józef Dankowski (trener Górnika): - Mecz miał dwie fazy. Po stracie bramki, Górnik przejął inicjatywę i stwarzał sytuacje. Można było być zadowolonym ze sposobu grania, ale nie ze skuteczności. Druga faza zaczęła się po strzelonym przez nas golu. Wtedy inicjatywę przejęła Wisła, ale na szczęście bez konsekwencji. Remis jest więc sprawiedliwym wynikiem. Myślę, że jeżeli utrzymamy taki sposób grania i organizację gry, to możemy z nadzieją patrzeć na kolejny mecz. Szkoda tylko sytuacji Roberta Jeża, ale Wisła też miała swoje.

Kazimierz Moskal (trener Wisły): - Zagraliśmy słabe spotkanie. W pierwszej połowie nawet bardzo słabe. Nie zasłużyliśmy na nic więcej niż remis, choć w drugiej połowie mieliśmy sytuacje do zdobycia drugiej bramki. Nie wiem, co się stało, ale wyglądało to tak, jakby szybko strzelona bramka stała się naszym problemem. Zaczęliśmy grać dopiero po stracie gola. Nie potrafiliśmy przed przerwą wymienić dwóch podań, musieliśmy cały czas biegać za piłką i sami narobiliśmy sobie dużo kłopotów. Pozostał po tym meczu niesmak. Górnik miał w pierwszej połowie prawie 70 procent posiadania piłki, a z mojej perspektywy wyglądało, jakby było to jeszcze więcej. Chyba liczyliśmy, że dociągniemy te 85 minut po zdobyciu bramki, do końca z wynikiem 1:0.

Statystyki:

Wisła Kraków - Górnik Zabrze
10 strzały 17
5 strzały celne
2 strzały niecelne 5
2 strzały zablokowane 5
42% posiadanie piłki 58%
1 słupek/poprzeczka 1
1 spalone 2
15 faule 9
2 rzuty rożne 6
20 dośrodkowania 31
1 żółte kartki 1

źródło: PAP / Sport / GW / Ekstraklasa SA

















Copyright © 2001-2015 Górnik Zabrze On-Line - serwis nieoficjalny. Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved.