Górnik Zabrze

  5:2

 

Piast Gliwice

Gergel 7. - k.
Kwiek 56'
Gergel 60'
Gergel 61'
Gergel 82'
Słodowy 36' - s.
Mak 39'
- Kwiek
- Madej
Murawski -
Mak -
Szeliga -
Janukiewicz
Słodowy
Kopacz
Szeweluchin
Kosznik (60. Kurzawa)
Gergel (88. Cerimagic)
Danch
Kwiek
Sobolewski (64. Dźwigała)
Madej
Skrzypczak
SKŁADY

Szmatuła
Pietrowski
(68. Mokwa) Osyra
Korun
Mraz
(75. Angielski) Szeliga
Mak
Vacek
Murawski
(15. Barisic) Badia
Nespor
  SĘDZIA:
Jarosław Przybył (Kluczbork)
 
  WIDZOWIE:
4325
 


Gergel show! Lider na kolanach!

Górnik Zabrze rozbił prowadzącego w tabeli Ekstraklasy Piasta Gliwice 5:2. Lider rozgrywek prowadził do przerwy 2:1, jednak druga połowa w wykonaniu zabrzan była niesamowita.

Górnik bardzo dobrze rozpoczął mecz. Piłkarze Leszka Ojrzyńskiego byli bardzo naładowani energią i od razu rzucili się do ataku. Szybko przyniosło to skutek. W 7. minucie Łukasz Madej znalazł się w polu karnym, w łatwy sposób ograł Kornela Osyrę, który faulował skrzydłowego Górnika. Karny był bezdyskusyjny, jednak w pierwszej chwili nastąpiło duże zamieszanie, a sędzia dopiero po chwili pokazał na "wapno". Do piłki podszedł Gergel i otworzył wynik spotkania.

Szybko stracona bramka nie podziałała deprymująco na zawodników Radoslava Latala. Wręcz przeciwnie, goście błyskawicznie rzucili się do odrabiania strat, przejęli inicjatywę i rozpoczęli ataki na bramkę Janukiewicza. Na efekty trzeba było czekać do 36. minuty. Josip Barisić przyjął piłkę w szesnastce, a Mateusz Słodowy chciał powstrzymać go przed strzałem z najbliższej odległości, zrobił to jednak tak niefortunnie, że skierował piłkę do siatki.

Zaledwie trzy minuty później pięknym uderzeniem popisał się Mateusz Mak, skierował przymierzył w długi róg. Była 39. minuty i Górnik był w tarapatach. Wydawało się, że Piast pewnie zmierza po kolejne zwycięstwo. Druga połowa przyniosła jednak nieoczekiwane rozwiązanie.

5 minut wstrząsnęło liderem Ekstraklasy. Najpierw gola na wagę remisu w 51. minucie strzelił Aleksander Kwiek, w 60. i 61. minucie hat-tricka skompletował Roman Gergel.

Piast przyjął trzy ciosy, po których nie potrafił się otrząsnąć. Nie potrafił poukładać swojej gry, zgubił właściwy rytm i nie potrafił go odnaleźć aż do ostatniego gwizdka w tym meczu. Piątego gola dla Górnika dołożył jeszcze Roman Gergel.

Gospodarze wykorzystali praktycznie wszystkie swoje sytuacje w tym spotkaniu, popisując się niesamowitą skutecznością. Było to jednak dopiero jego drugie zwycięstwo w Ekstraklasie w tym sezonie. W Zabrzu zapaliło się światełko w tunelu, ale droga do utrzymania jest jeszcze bardzo odległa.

Pomeczowe wypowiedzi trenerów:

Radoslav Latal (trener Piasta): - Trudno mi się mówi o tym meczu. Przyjechaliśmy do Zabrza zbyt pewni siebie, jak mistrzowie świata. To nas zgubiło. Nie graliśmy agresywnie tak, jak Górnik. Oni walczyli, grali agresywnie, a my nie przeciwstawiliśmy się. W przerwie mówiłem drużynie, żeby byli czujni. Po stratach gola był już całkowity chaos z naszej stronie. Wszystko się posypało.

Leszek Ojrzyński (trener Górnika): - Dziękuję drużynie, że wierzyła i walczyła. Mieliśmy ciężkie chwile, ale w drugiej połowie załatwiliśmy sprawę. Roman mógł strzelić jeszcze więcej, bo miał ku temu okazje. Widzieliśmy dziś inną drużynę niż trzy dni temu. Wygrana cieszy, ale dalej zajmujemy ostatnie miejsce.

źródło: PAP / PR / Ekstraklasa SA

















Copyright © 2001-2015 Górnik Zabrze On-Line - serwis nieoficjalny. Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved.