Cracovia Kraków

3:1     

 

Górnik Zabrze

Nowak 19'
Moskała 24'
Nowak 27'
Jarka 84'
- Wacek Radler -
Madejski -
Cabaj
Wacek (75. Wojciechowski)
Skrzyński
Radwański
Szwajdych
Wiśniewski (68. Baran)
Kłus
Giza
Nowak
Moskała
Bania (46. Bojarski)
SKŁADY

Laskowski
Radler
Jarczyk
Danch
(75. Dębowski) Bednarz
(54. Socha) Andraszak
(46. Bukalski) Prokop
Białek
Madejski
Łuczywek
Jarka
  SĘDZIA:
Marcin Szulc (Warszawa)
 
  WIDZOWIE:
3000
 


Wspaniała passa przerwana!

W spotkaniu 23. kolejki Orange Ekstraklasy Cracovia pokonała przed własną publicznością Górnik Zabrze 3:1 (3:0).

Piłkarzom Cracovii udało się w sobotę po raz pierwszy w historii pokonać w rozgrywkach ekstraklasy Górnika Zabrze. Jednak trzeba od razu dodać, że przyjezdni ułatwili "Pasom" sprawę, grając bardzo słabo. Nie bez znaczeni był fakt, że szeregi zabrzan były przetrzebione przez kontuzje.

Krakowianie przez większą część spotkania przeważali, chociaż na początku meczu przyjezdni mieli doskonałą okazję do strzelenia gola. W 8. minucie Dawid Jarka, po błędzie Jacka Wiśniewskiego, znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Cracovii. Strzał zawodnika gości był jednak niecelny.

Pięć minut później to "Pasy" miały szansę na objęcie prowadzenia. Wiśniewski przejął piłkę 18 metrów od bramki Górnika, podał do Piotra Bani, którego strzał Tomasz Laskowski z trudem wybił.

W 19. minucie było 1:0 - po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Piotra Gizy piłkę głową w kierunku bramki Górnika skierował Jacek Wiśniewski. Blisko niej stał Paweł Nowak, który dość dziwną przerzutką umieścił piłkę w siatce.

W 24. minucie było już 2:0. Strzelcem bramki był co prawda Tomasz Moskała, ale ten gol na pewno by nie padł, gdyby nie wspaniałe podanie Piotra Bani. Z prawie połowy boiska dokładnie zagrał po przekątnej, do znajdującego się przed polem karnym i nie obstawionego Moskały, który wbiegł w obręb "16" gości. Mimo, że krakowianin był naciskany przez wracającego obrońcę Górnika, zdołał pokonać Laskowskiego.

Trzy minuty później krakowscy kibice mieli kolejną okazję do radości. Giza znów dośrodkował z kornera, Wiśniewski "główkował", a piłka odbiła się od Sławomira Jarczyka, który stał na linii bramkowej. Jednak Nowak - będący blisko - "na raty" zdołał wepchnąć ją do siatki.

W 40. minucie pięknym strzałem z daleka popisał się Giza, ale piłka o centymetry minęła bramkę gości. Ten sam zawodnik strzałem z dystansu próbował zaskoczyć golkipera z Zabrza w 61. minucie, ale piłka wyszła na róg.

Pod koniec gra się wyrównała, a przyjezdni wreszcie zaczęli stwarzać zagrożenie pod bramką Cabaja. Goście zdołali zdobyć honorowego gola gdy w 84. minucie podanie Piotra Madejskiego z prawej strony wykorzystał Dawid Jarka.

Warto wspomnieć, że kibice Cracovii wywiesili transparent "Andrzej BedNASZ" przypominając, że zawodnik ten grał w zespole "Pasów" (zresztą wspomniany piłkarz urodził się w Krakowie). Natomiast gdy piłkarze Górnika podeszli podziękować swoim kibicom za doping, usłyszeli: - "Banda pajacy, gdzie indziej szukajcie pracy".

Pomeczowe wypowiedzi trenerów:

Stefan Majewski (trener Cracovii): - Starałem się przekazać chłopakom, żeby nie myśleli o tych porażkach z Górnikiem i o słabszym meczu w Łodzi. Od początku staraliśmy się narzucić swój styl gry, co się udało. Po trzeciej bramce moi zawodnicy byli już przy wtorkowym meczu Pucharu Polski.

Marek Motyka (trener Górnika): - Byliśmy w bardzo trudnej sytuacji, gdyż nie mieliśmy kim podjąć walki. Mamy pięciu zawodników kontuzjowanych, dwóch grało po zastrzykach znieczulających, które tak naprawdę nic nie dały. W efekcie prosili oni Boga, aby dotrwać do końca.

źródło: PAP

Statystyki:

Cracovia - Górnik
20 strzały 14
7 strzały celne 5
12 rzuty rożne 8
12 faule 11
5 spalone 2
1 żółte kartki 2

















Copyright © 2001-2007 Górnik Zabrze On-Line - serwis nieoficjalny. Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved.