Ruch Chorzów

3:2 

 

Górnik Zabrze

Ćwielong 20'
Baran 47'
Nowacki 75'
Brzęczek 28'
Zahorski 83'
- Nykiel
- Adamski
- Pulkowski
Pawelec -
Bajić -
Bajić -
Mioduszewski
Nykiel
Baran
Adamski
Brzyski
Grzyb
Straka
Pulkowski (90. Domżalski)
Ćwielong (68. Balaz)
Fabus
Nowacki (80. Grodzicki)
SKŁADY

Peskovic
(78. Moskal) Pavlenda
Pawelec
Pazdan
Magiera
Gołoś
Brzęczek
Bajić
(78. Kizys) Madejski
Zahorski
(63. Jarka) Malinowski
  SĘDZIA:
Jacek Granat (Warszawa)
 
  WIDZOWIE:
41000 (w tym ponad 16 tys. z Zabrza)
 



Porażka w Wielkich Derbach

Górnik Zabrze przegrał z Ruchem Chorzów 2:3 (1:1) w Wielkich Derbach Śląska, które rozegrane zostały na Stadionie Śląskim.

Po raz pierwszy od lat osiemdziesiątych na trybunach podczas ligowego meczu zasiadło ponad 40 tysięcy kibiców. Na murawie dwa najbardziej utytułowane polskie kluby. Długo oczekiwane przez całą piłkarską Polskę Wielkie Derby Śląska nie zawiodły.

Chyba o żadnym ligowym meczu w Polsce nie napisano i nie powiedziano tyle co o derbach Śląska. Miesiąc trwała kampania promocyjna imprezy. Zaczęło się nieszczególnie, bo złodzieje ukradli utarg ze sprzedaży pierwszych kilku tysięcy biletów. Wielu kibiców przybyło na Stadion Śląski już dwie godziny przed rozpoczęciem gry, mimo zimna i ulewnego deszczu. Część artystyczną imprezy zapewniła (chłodno przyjęta) Doda.

Jesienny mecz w Zabrzu zakończył się zwycięstwem Górnika 1:0 po rzucie karnym Tomasza Hajto. W rewanżu doświadczony obrońca nie mógł zagrać z powodu żółtych kartek. Wrócił za to do składu Górnika po chorobie "mózg" drużyny Jerzy Brzęczek. Piłkarzy wyprowadzili na murawę legendarni zawodnicy obu drużyn Gerard Cieślik i Włodzimierz Lubański, a przed pierwszym gwizdkiem uczczono pamięć nieżyjącego Kazimierza Górskiego, który w niedzielę obchodziłby 87. urodziny.

Chorzowianie zaatakowali pierwsi, ale dopiero w 20. minucie oddali celny strzał na bramkę Górnika. Przyniosło to skutek, a szczęśliwym strzelcem był Ćwielong. Radość chorzowskich kibiców trwała tylko osiem minut, bowiem strzałem zza linii pola karnego Mioduszewskiego zaskoczył Brzęczek. Później zdecydowanie przeważali gospodarze, stworzyli kilka dobrych sytuacji bramkowych. Najbliżej ich wykorzystania był dwukrotnie Ćwielong, ale pewnymi interwencjami zażegnał niebezpieczeństwo Peskovic.

Drugą połowę gospodarze rozpoczęli golem. Po rzucie rożnym Brzyskiego głową pokonał Peskovica Baran. Kilkadziesiąt sekund później mogło być nawet 3:1, gdyby bardzo aktywny Ćwielong mając przed sobą tylko bramkarza trafił w bramkę. Zabrzanie nie rzucili się do jakiegoś zmasowanego ataku na chorzowską bramkę. Taktyka Ruchu, polegająca na uważnej obronie i kontrataku, była w niedzielę lepsza. Kwadrans przed końcem meczu, rozgrywający drugie spotkanie w niebieskich barwach Nowacki podwyższył wynik.

I kiedy wydawało się, że losy pojedynku są rozstrzygnięte, nadzieje w serce zabrzańskich kibiców wlał Zahorski, głową przedłużając dośrodkowanie Brzęczka z rzutu wolnego. Goście kończyli mecz w dziesiątkę, bowiem za drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę musiał opuścić boisko Bajić. Chorzowianie wygrali te prestiżowe derby z Górnikiem, rozgrywane w lidze po raz 90., a na Stadionie Śląskim po 40-letniej przerwie. Dla zabrzan była to już czwarta ligowa porażka z rzędu.

Pomeczowe wypowiedzi trenerów:

Ryszard Wieczorek (trener Górnika): - Często się tak zdarza, że strzelona na początku meczu bramka "ustawia" przebieg spotkania. My zaczęliśmy dzisiaj źle. Ruch był lepiej zorganizowany i pierwszy zdobył gola. Graliśmy zbyt niedokładnie i narażaliśmy się na kontry. Mimo to udało się wyrównać i wydawało mi się, że mecz jest pod kontrolą. Niestety druga połowa zaczęła się też od straty gola, później ponownie chorzowianie groźnie kontratakowali i w efekcie nie udało się nam odrobić strat. Myślę, że kibice obejrzeli dobre widowisko i oby takich meczów było więcej, oczywiście poza wynikiem.

Duszan Radolsky (trener Ruchu): - Zwyciężyła dzisiaj piłka. Był to emocjonujący, widowiskowy mecz, padło pięć goli, a wynik był niepewny do samego końca. Myślę, że wygraliśmy zasłużenie. Moi piłkarze stworzyli więcej sytuacji, sam Ćwielong mógł strzelić jeszcze ze trzy bramki.

Statystyki:

Ruch - Górnik
16 strzały 8
7 celne 5
15 faule 11
0 słupki i poprzeczki 0
10 rzuty rożne 5

źródło: PAP / Gazeta Wyborcza

















Copyright © 2001-2008 Górnik Zabrze On-Line - serwis nieoficjalny. Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved.