Lechia Gdańsk

1:0 

 

Górnik Zabrze

Rogalski 33'
- Kosznik
- Trałka
- Rogalski
Pazdan -
Hajto -
Pitry -
Bajić -
Bąk
Starosta
Manuszewski
Wołąkiewicz
Kosznik
Wiśniewski
Piątek (80. Rybski)
Trałka
Rogalski (88. Kaczmarek)
Buzała (70. Kasperkiewicz)
Kowalczyk
SKŁADY

Vaclavik
Bonin
Pazdan
Hajto
Magiera
(66. Wodecki) Malinowski
Bajić
(46. Kizys) Brzęczek
(74. Markovsky) Madejski
Pitry
Zahorski
  SĘDZIA:
Tomasz Mikulski (Lublin)
 
  WIDZOWIE:
9 000
 


Niezasłużona porażka

Zabrzanie wciąż bez punktu i gola na wyjeździe. Stan snajperskiej niemocy - bardzo kosztowny dla „górników” - trwa już w tym sezonie 360 minut. - To był mecz na remis. W końcu graliśmy 45 minut na połówce przeciwnika. Nie wykorzystaliśmy naszych sytuacji, i znów nie mamy choćby punktu. Tymczasem Lechia oddała tak naprawdę jeden groźny strzał, i wpadło - martwił się Przemysław Pitry. Napastnik gości też owej niemocy nie był w stanie wczoraj przełamać, choć akurat w 81 minucie był tego bliski. Nie tylko on zresztą, bo kilka sekund wcześniej Mateusz Bąk „wyjął z okienka” potężną bombę Marko Bajicia, a potem sparował dobitkę właśnie Pitrego. To już był kolejny strzał tego ostatniego, sparowany przez golkipera Lechii. Bramkarz biało-zielonych mocno napracował się na miano bohatera meczu, bo - oprócz wymienionych sytuacji - pewnie wyłapał też na przykład uderzenie Piotra Madejskiego z dystansu. Krakowianin ledwie kilkanaście godzin przed pierwszym gwizdkiem stawał na ślubnym kobiercu w swym rodzinnym mieście. W niedzielę dołączył do kolegów po podróży samolotowej, ale losów spotkania nie odwrócił. Być może zabrzanom po prostu... brakło czasu. II połowa przebiegała bowiem zdecydowanie pod ich dyktando, obrona gospodarzy chwiała się coraz mocniej, ale - powtórzmy raz jeszcze słowa Pitrego - „nie wpadło”.
Lechii „wpadło” za to jeszcze przed przerwą. Pomijając strzał Łukasza Piątka z rzutu wolnego już w 2 min (sparowany przez Michala Vaclavika), miejscowi nie mieli zbyt wielu okazji bramkowych. Swoje zrobili jednak w 33 min, przy zupełnie biernej postawie defensywy gości. Ben Starosta wrzucił piłkę na 14. metr, gdzie Grzegorz Bonin wręcz „chował się” za plecami Łukasza Trałki. - Zobaczyłem, że „Rogal” wbiega na 16. metr, więc wystarczyło tylko dobrze zgrać piłkę głową - opowiadał pomocnik gdańszczan, mając na myśli Macieja Rogalskiego. Ten zaś - nie niepokojony przez stoperów zabrzan - złożył się pięknie i z półwoleja zdobył zwycięską - jak się później okazało - bramkę dla beniaminka. Na ten sukces kibice przy Traugutta czekali niemal ćwierć wieku. Po raz ostatni „lechiści” wygrali bowiem ze Ślązakami w 1984 roku.

Pomeczowe wypowiedzi trenerów:

Henryk Kasperczak (trener Górnika): Zasłużyliśmy na to, żeby w Gdańsku nie przegrać. Popełniliśmy błąd przy pierwszej bramce no i stało się co się stało. Lechii udało się utrzymać ten wynik do samego końca. Brakuje nam skuteczności zwłaszcza tej ofensywnej, czeka nas ciężki okres walki o utrzymanie – to jest jasne. Ten okres musimy jakoś przetrzymać i starać się go wygrać. Jakim sposobem? Nie będziemy tutaj szukali cudownej piłki, a jedynie skuteczności. Wszystkie mecze są trudne, nie ważne czy są u nas czy na wyjeździe. Daj nam Boże, żeby to była ostatnia nasza porażka...

Jacek Zieliński (trener Lechii): Górnik Zabrze to według mnie zespół, który prezentuje naprawdę wysoką klasę i stwarza sporo sytuacji. Obecnie mają pewien problem, jak brakuje punktów to wiara w sukces jest mniejsza i jest dużo nerwowości w sytuacjach podbramkowych. Mieliśmy nadzieję, że właśnie w tym meczu Górnik będzie grał nerwowo. Jeśli my będziemy stwarzali sytuacje, jeśli strzelimy bramkę to mecz potoczy się po naszej myśli. Ciężka praca w pierwszej części spotkania kosztowała moich piłkarzy wiele zdrowia. W drugiej połowie, kiedy Górnik dominował w środku boiska, grał piłką to my byliśmy głęboko cofnięci pod własną bramkę. Wtedy Bąk musiał się popisać aż trzykrotnie, na szczęście pokazał swoje umiejętności. Udało się nam dotrzymać ten rezultat do samego końca.

Statystyki:

Lechia - Górnik
3 strzały celne 4
6 strzały niecelne 5
7 rzuty rożne 6
2 spalone 3
3 żółte kartki 4

źrodło: Sport / gornikzabrze.pl

















Copyright © 2001-2008 Górnik Zabrze On-Line - serwis nieoficjalny. Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved.