Odra Wodzisław

0:0    

 

Górnik Zabrze

Furczyk -
Bensz
Radler
Kowalczyk (46. M. Malinowski)
Cichy (46. Dymkowski)
Szymiczek
Seweryn
Hinc
Kuranty (62. Kwiek)
Szary (46. Małkowski)
Moskal
Aleksander (74. Kokoszka)
SKŁADY

Nowak
Gancarczyk
(46. Smirnovs) Krotofil
Pazdan
(46. Magiera) Szymura
(60. P. Malinowski) Bonin
Danch
Kołodziej
(60. Furczyk) Kiżys
(46. Gajewski) Pitry
(76. Maciejewski) Zahorski
  SĘDZIA:
Sędzia: Adam Kajzer (Rzeszów)
 
  WIDZOWIE:
500
 


Powtórka z ligi

W meczu 5. kolejki Pucharu Ekstraklasy Górnik bezbramkowo zremisował z Odrą w Wodzisławu. Remis sprawia, że zabrzanie zachowali szansę na awans do ćwierćfinału tych rozgrywek.

Szkoleniowcy obu drużyn potraktowali pojedynek eksperymentalnie, toteż w wyjściowym składzie zarówno gospodarzy, jak i Górnika pojawiło się kilku zawodników, którzy w rozgrywkach ligowych grali sporadycznie bądź w ogóle. W I połowie korzystniejsze wrażenie zrobili goście, którzy stworzyli kilka klarownych sytuacji do zdobycia gola. Zmarnował je przede wszystkim Przemysław Pitry (10, 37 min.), który tej rundy nie grzeszy skutecznością. To jednak właśnie ten zawodnik w 45 minucie wywalczył dla Górnika rzut karny, gdy jego dynamiczny rajd przerwał faulem w obrębie "16" Batrosz Hinc i arbiter bez wahania wskazał na "wapno". Publika wywoływała jako egzekutora... Pitrego, licząc, że nie zdoła on zamienić na gola tej wybornej sytuacji. Napastnik z numerem "9" na plecach nie podszedł jednak do piłki ustawionej na 11. metrze. Mimo to zabrzanie nie objęli prowadzenia, bo wykonujący "jedenastkę" Dariusz Kołodziej posłał piłkę nad bramką.

Początek II połowy to okazja gospodarzy, niewykorzystana przez Seweryna, a potem znowu do głosu doszli podopieczni Henryka Kasperczaka. W 63 minucie Piotr Malinowski urządził sobie slalom pomiędzy obrońcami Odry, ale gdy miał już przed sobą tylko bramkarza, trafił w nogi Bensza. 60 sekund później o mały włos nie zrehabilitował się Kołodziej, posyłając piłkę z rzutu wolnego tuż nad spojeniem słupka z poprzeczką bramki gospodarzy. W 76 minucie kropkę nad "i" mógł postawić Seweryn, lecz po akcji lewą flanką Małkowskiego i podaniu Moskala nie trafił w światło pustej bramki.

Pomeczowe wypowiedzi trenerów:

Henryk Kasperczak (trener Górnika): Odra jak i my mieliśmy sytuacje bramkowe, dlatego uważam, że wynik jest w pełni zasłużony. Mecz był rozgrywany w dobrym tempie, ale brakowało techniki zwłaszcza w ważnych momentach. Było dużo zaciętości, jednak mało pomysłu i realizacji założeń. Jestem zadowolony z postawy zawodników Młodej Ekstraklasy. Zrobili swoje, a teraz zobaczymy jak się będą rozwijali.

Ryszard Wieczorek (trener Odry): Oba zespoły grały, by zdobywać bramki, jednak chcieć a móc to dwie rożne rzeczy. Jeśli wypracowuje się dogodne sytuacje, a nie potrafi się ich wykorzystać to tak to wygląda. Zabrakło chyba spokoju. Niektórzy z piłkarzy, którzy dostali dziś szansę gry od początku, pokazali się z bardzo dobrej strony. Byli też tacy, których forma nie jest optymalna. Dla nas i dla Górnika najważniejsza jednak jest liga.

źródło: Sport / SportSlaski.pl

















Copyright © 2001-2008 Górnik Zabrze On-Line - serwis nieoficjalny. Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved.