Pogoń Szczecin

0:2 

 

Górnik Zabrze

Świątek 67'
Przybylski 74'
- Jarun Pazdan -
Strąk -
Zahorski -
Janukiewicz
Nowak
Jarun
Hrymowicz
Mysiak
Rogalski
Mandrysz (61. Lebedyński)
Pietruszka
Petasz (80. Wólkiewicz)
Bojarski (72. Zawadzki)
Moskalewicz
SKŁADY

Nowak
Danch
Pazdan
Banaś
Magiera
(88. Kamiński) Bonin
Strąk
Przybylski
Szczot
Zahorski
(76. Cebula) Świątek
  SĘDZIA:
Jarosław Chmiel (Warszawa)
 
  WIDZOWIE:
9000
 


3 punkty jadą do Zabrza!

Górnik Zabrze uczynił duży krok w kierunku awansu do Ekstraklasy! Piłkarze Adama Nawałki wygrali w Szczecinie bardzo ważne spotkanie zaległej 26. kolejki z Pogonią 2:0 (0:0). Już piątą bramkę dla Górnika, a trzynastą w I lidze zdobył Adrian Świątek. Drugie trafienie było autorstwa Mariusza Przybylskiego.

W pierwszej połowie tempo gry było dość wysokie, ale sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. - Obydwie drużyny wiedzą o jaką stawkę grają, dlatego nikt nie chce się odkryć - usprawiedliwiał piłkarzy w przerwie Przemysław Kulig, kontuzjowany obrońca Górnika. Wiadomo było, że Pogoń musi ten mecz wygrać, Górnika z walki o awans do Ekstraklasy nie eliminowała nawet porażka. Choć już przed meczem było wiadomo, że trzy punkty dopisała sobie Sandecja.

Druga połowa rozpoczęła się obiecująco. Najpierw w dobrej sytuacji Robert Szczot przestrzelił, ale po chwili bramkę głową zdobył Marcin Bojarski, ale sędzia boczny pokazał, że napastnik Pogoni był na pozycji spalonej.

To gospodarze przejęli w tej części inicjatywę. Ale "Górnicy" potrafili przeczekać te ataki i w 67. minucie wyprowadzili cios. Po strzale Roberta Szczota Radosław Janukiewicz wybił piłkę za bramkę. Chwilę potem nie miał już jednak szans. Z narożnika dośrodkował Mariusz Magiera, a Świątek uderzył głową, tak, że piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki.

Po siedmiu minutach było już 2:0. Po kolejnej kontrze zabrzan Tomasz Zahorski świetnym podaniem uruchomił Grzegorza Bonina, który z kolei odegrał w polu karnym do nadbiegającego Przybylskiego. Pomocnik gości bez problemów pokonał Janukiewicza.

Pogoń najbliżej zdobycia kontaktowej bramki była w 78. minucie, ale po strzale rezerwowego Dariusza Zawadzkiego, piłka odbiła się od słupka.

To Górnik zostaje na drugim miejscu w lidze. Zabrzanie mają siedem punktów przewagi nad Pogonią, która przyszły sezon już raczej na pewno spędzi w I lidze.

Pomeczowe wypowiedzi trenerów:

Adam Nawałka (Górnik): - Był to pojedynek dwóch kandydatów do awansu. Mecz dostarczył wielu emocji, spotkanie było zacięte do ostatniego gwizdka. Bardzo cieszą nas zdobyte trzy punkty na tym trudnym terenie. Chłopcy dali z siebie wszystko w ciągu tych 90 minut i zasłużyli na duże słowa uznania. Myślimy już o następnym spotkaniu, liczy się cel nadrzędny, którym jest awans do ekstraklasy. Będzie o to bardzo trudno, ale wszystko jest przed nami.

Piotr Mandrysz (Pogoń): - Pogoń i Górnik znały wynik Sandecji i wiedziały, że trzeba ten mecz wygrać. Dlatego po przerwie wzmocniłem siłę ofensywną. Po stałym fragmencie i naszym gapiostwie przeciwnik wyszedł na prowadzenie. Nie może być tak, że najniższy zawodnik w drużynie gości nie wyskakuje do główki i wygrywa pojedynek z naszymi wysokimi stoperami. Potem goście wyprowadził kontrę i zdobył drugą bramkę. Nie mogę zarzucić moim podopiecznym braku zaangażowania. Ten sezon, mimo marzeń, niestety nie skończy się awansem do ekstraklasy, ale to doświadczenie zebrane w tych rozgrywkach powinno zaprocentować w przyszłości.

źródło: TVP Sport / gornikzabrze.pl

















Copyright © 2001-2010 Górnik Zabrze On-Line - serwis nieoficjalny. Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved.