Górnik Zabrze

    1:0

 

GKS Bełchatów

Marciniak 90'+3'
Popek -
Bozok -
Kuświk -
Skorupski
Bemben
Banaś
Danch
Marciniak
Thomik (88. Pazdan)
Przybylski
Kwiek
K. Mączyński (76. Milik)
Gasparik (76. Wodecki)
Zahorski
SKŁADY

Sapela
Fonfara
Szmatiuk
Zbozień
Popek
Kosowski
(78. Lacic) Mysiak
Baran
(82. Kuświk) Nowak
(90. Wróbel) Bozok
Żewłakow
  SĘDZIA:
Szymon Marciniak (Płock)
 
  WIDZOWIE:
3500
 



Pierwsza wygrana

Jest pierwsze zwycięstwo Górnika w tym sezonie. Zabrzanie pokonali GKS Bełchatów 1:0 (0:0) w 4. kolejce T-Mobile Ekstraklasy. Zwycięską bramkę dla gospodarzy zdobył w doliczonym czasie gry Adam Marciniak.

Gospodarze zapowiadali przed meczem, że chcą "przeskoczyć" bełchatowian w tabeli. I rzeczywiście zaatakowali od pierwszej minuty. A w czwartej powinni prowadzić, gdyby Tomasz Zahorski mocniej uderzył piłkę będąc przed bramką GKS. Łukasz Sapela obronił na linii, a potem zaprezentował efektowną paradę po rzucie wolnym Michala Gasparika.

To ostrzeżenie nic a nic nie podziałało na gości, którzy przez całe 45 minut prezentowali naprawdę apatyczny futbol "na stojąco". Jedyne, na co było ich stać to kilka groźnych wrzutek Kamila Kosowskiego. W 33. minucie po jednym z takich zagrań w dobrej sytuacji Dawid Nowak nie trafił w piłkę.

A tak to ciągle atakowali gospodarze. Mógł się podobać występ szczególnie prawej strony tej drużyny: Michała Bembena i Pawła Thomika. W 14. minucie ten pierwszy huknął jak z armaty, gdy piłka trafiła pod jego nogi po niefortunnym zagraniu Marcina Żewłakowa. W 21. minucie z kolei w znakomitej sytuacji znalazł się Thomik po tym, jak Jacek Popek minął się z piłką. Pomocnik gospodarzy strzelił po długim rogu, ale nie trafił.

Sześć minut później znowu Thomik dograł w pole karne do Zahorskiego, który groźnie uderzył głową. Piłka o centymetry minęła spojenie słupka z poprzeczką. Na cztery minuty przed końcem ponownie bombę w stronę bramki Sapeli posłał Bemben, ale znowu niecelnie.

Goście mieli problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych. Próbowali zagrozić bramce Górnika dośrodkowaniami z rzutów wolnych, jednak Łukasz Skorupski nie miał wiele zajęć.

Na drugą połowę goście wyszli nieco bardziej zmobilizowani. Przynajmniej widać było, że chce im się biegać. Ale długo to nie trwało. Bełchatowianie głównie skupiali się za zabezpieczeniu "tyłów". Górnik nie potrafił rozmontować defensywy rywala, co wyraźnie denerwowało szkoleniowca gospodarzy Adama Nawałkę. Dużo spokojniej na poczynania swoich graczy spoglądał Paweł Janas.

W 63. minucie Górnik miał przysłowiową "setkę". Tomasz Zahorski wymanewrował po lewej stronie obrońcę, zagrał wzdłuż bramki, a nieobstawiony Kwiek trafił z kilku metrów w Sapelę. Tylko chyba pomocnik Górnika wie, jakim cudem nie zdobył gola.

Podobnie zresztą jak Zahorski w 74. minucie. Tym razem podawał Kwiek, napastnik Górnika miał już przed sobą tylko Sapelę, ale strzelił obok bramki. 120 sekund później na boisku pojawił się Wodecki i od razu trafił w słupek.

Do końca zawodów lepsze wrażenie sprawiał Górnik i zasłużenie zdobył w końcu zwycięskiego gola. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry Aleksander Kwiek podał na 11 metr do Adama Marciniaka, a ten uderzeniem z pierwszej piłki pokonał Sapelę.

To pierwsze, jakże zasłużone zwycięstwo zabrzan.

Pomeczowe wypowiedzi trenerów:

Trener GKS Paweł Janas: Pechowo kończą nam się ostatnie wyjazdy na Śląsk, bo tracimy bramki w samych końcówkach (wcześniej w Chorzowie z Ruchem). Szkoda, że nie udało się wywalczyć punktu. Przyjechaliśmy z nastawieniem, że przynajmniej remis osiągniemy. Nie stworzyliśmy wielu sytuacji, ale z drugiej strony w poprzednim spotkaniu (z Lechem) stworzyliśmy kilka, a przegraliśmy 0:3. Taka to już jest piłka.

Trener Górnika Adam Nawałka: - Wiedziałem, że to będzie trudne spotkanie, bo GKS pokazał w poprzednich meczach, że jest dobrze ułożonym taktycznie i zorganizowanym zespołem. Dzisiaj byliśmy częściej przy piłce, stwarzaliśmy sytuacje i potwierdziło się, że konsekwentna gra do końcowego gwizdka sędziego może przynieść sukces. Czy wierzyłem po tylu zmarnowanych sytuacjach, że zdobędziemy gola? Tak, trener ma taki obowiązek, a szczęście w piłce jest niezbędne.

źródło: PAP / wp.pl

Wyniki typowania:

35 z 153 osób prawidłowo wytypowało rezultat spotkania: ghost1308, luke32, marre, MironKSG, rojberpaka84, wojta, kurdeblade, 19lichy48, adam_77, krzylos, mellon, any40, burzaKSG, krysksg, karpackie1979, Rafcik, fantasy, Pimpel, pyjter77, dojo1, carlos66, baran1948, bruno33, pasztecik, kulawy, juri, kusior, 19Slonzok48, foniok, sanczo, roladinho, 19waski48, Johny G, helmut, bobeKSG.

















Copyright © 2001-2011 Górnik Zabrze On-Line - serwis nieoficjalny. Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved.