Dolcan Ząbki

   0:1

 

Górnik Zabrze

Gołębiewski 52'
Gierczak -
Gołębiewski -
Leszczyński
Korkuć
Ciesielski
Grzelak
Chylaszek (41. Wełna)
Świerblewski
Koziara (78. Sierpina)
Pulkowski
Piesio
Kosiorowski
Tataj (77. Zapaśnik)
SKŁADY

Pesković
Bemben
Danch
Pazdan
Szymura
(74. Olkowski) Thomik
Przybylski
(82. Kwiek) Gierczak
Wodecki
(85. K.Mączyński) Milik
Gołębiewski
  SĘDZIA:
Bartosz Frankowski (Toruń)
 
  WIDZOWIE:
500
 


Cel osiągnięty

Po bramce Daniela Gołębiewskiego Górnik Zabrze wygrał w Ząbkach z miejscowym Dolcanem 1:0 (0:0) i awansował do 1/8 finału Pucharu Polski.

Zabrzanie nieco ponad rok temu świętowali w Ząbkach powrót do ekstraklasy. Wydaje się, że od tego meczu minęło już mnóstwo czasu. Nic podobnego. Ledwie szesnaście miesięcy temu Górnik po wygranej w Ząbkach 1:0 wrócił po rocznej przerwie do ekstraklasy. Wczoraj taki wynik pozwolił zabrzanom awansować do 1/8 Pucharu Polski. O ile spotkanie, w którym gola strzelił Tomasz Zahorski, z racji końcowego efektu przeszło do historii klubu, to o wczorajszym pewnie wszyscy szybko zapomną. Bramka na wagę awansu padła w 52 minucie. Zaczęło się od przejęcia piłki przez Marcina Wodeckiego. Chwilę potem na bramkę gospodarzy strzelał Piotr Gierczak. Zbyt słabo, by zdobyć gola, ale piłkę przechwycił Arkadiusz Milik. Z uderzeniem 17-latka nie poradził sobie Leszczyński, a odbitą piłkę z bliska skierował do siatki Daniel Gołębiewski.

Już wymienione nazwiska sugerują, że zabrzanie zaczęli mecz składem, który na pewno nie wyjdzie na boisko w sobotę przeciwko Cracovii. Wszyscy ci piłkarze ostatnio raczej występują w roli zmienników, bądź wcale nie pojawiają się na boisku. W meczu o stawkę zadebiutował wczoraj Kamil Szymura, który latem wrócił z wypożyczenia do Radzionkowa, gdzie występował na środku defensywy. Co ciekawe, w Ząbkach zagrał na lewej obronie, gdzie już niebawem Adam Nawałka być może będzie potrzebował kandydata do gry. Mariusz Magiera wciąż jest kontuzjowany, a Adamowi Marciniakowi grozi przerwa za nadmierną liczbę kartek.

Mecz był wyrównany. Przez sporą jego część inicjatywę na boisku mieli gospodarze, a doświadczeni Maciej Pulkowski i Marcin Tataj mogli nawet wpisać się na listę strzelców. Dolcan prowadzenie powinien objąć już w 6. minucie (strzał Kosiorowskiego), a Górnik najbliżej gola był 25 minut później, kiedy głową strzelał na bramkę Thomik.

W decydujących momentach brakowało - szczególnie gospodarzom - zimnej krwi, lub na posterunku była defensywa gości. W końcówce drugą linię Górnika wzmocnili Krzysztof Mączyński i Aleksander Kwiek. Przewaga ambitnego Dolcanu była w tym okresie spora. Ostatecznie Górnikowi udało się na boisku pierwszoligowca to, z czym ma tak ogromny problem w lidze. Po strzeleniu gola zabrzanie utrzymali do końca korzystny wynik.

Górnik wywalczył awans do kolejnej fazy rozgrywek, która odbędzie się 18-20 października.

Pomeczowe wypowiedzi trenerów:

Adam Nawałka, trener Górnika: - Przede wszystkim liczyło się zwycięstwo i cel został osiągnięty. Chciałem dzisiaj sprawdzić zawodników, którzy wcześniej nie mieli szansy się sprawdzić. Mam tu na myśli młodzieżowców, juniorów, takich jak Arek Milik. Dlatego można powiedzieć, że mecz był otwarty do samego końca. Widać tutaj bardzo dobrą pracę trenera. Będę trzymał kciuki za tę drużynę już w rozgrywkach pierwszoligowych. Znam wielu zawodników Dolcanu, ale patrzyłem głównie na swoich. Puchar Polski to bardzo ważne dla nas rozgrywki. Zrobimy wszystko, by pozostać w nich jak najdłużej.

Robert Podoliński (trener Dolcanu): Nie mieliśmy dziś nic do stracenia. Przegrać z Górnikiem po dobrej walce to nie jest wsyd, ale mogliśmy się pokusić o dogrywkę czy rzuty karne, więc mały niedosyt pozostał. Dziękuję piłkarzom za walkę i nieustępliwość do samego końca. Mam nadzieję, że to będzie początek Dolcanu, na jaki wszyscy czekamy.

źródło: Sport

















Copyright © 2001-2011 Górnik Zabrze On-Line - serwis nieoficjalny. Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved.