Piast Gliwice

 1:2

 

Górnik Zabrze

Skorupski 21' - samob. Przybylski 68'
Milik 81'
- A. Jurado
- Matras (65.)
Przybylski -
Trela
Matras
Klepczyński
Zbozień
Oleksy
Cicman
A. Jurado
Zganiacz
R. Jurado (72. Buryán)
Podgórski
Kędziora (73. Sikora)
SKŁADY

Skorupski
Bemben
Danch
Szeweluchin
(74. Oziębała) Gancarczyk
Nakoulma
Przybylski
Mączyński
(74. Łuczak) Iwan
Olkowski
(90. Łukasiewicz) Milik
  SĘDZIA:
Szymon Marciniak (Płock)
 
  WIDZOWIE:
6132
 


Wygrana na inaugurację

W meczu 1. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Górnik Zabrze pokonał na wyjeździe beniaminka Piasta Gliwice 2:1 (0:1). Gospodarze kończyli spotkanie w osłabieniu po czerwonej kartce dla Mateusza Matrasa za faul na Sewerynie Gancarczyku.

Beniaminek z Gliwic miał nadzieję podtrzymać dobrą formę z zeszłego sezonu, kiedy zespół z pierwszego miejsca w tabeli uzyskał awans do najwyższej ligi. Mimo wszystko głównym celem Piasta na tegoroczne rozgrywki jest spokojne utrzymanie się.

Na początek na stadion Piasta zawitał Górnik Zabrze i kibice (niestety tylko gospodarzy) od razu mogli emocjonować się derbami Śląska. Goście od pierwszych minut nie zamierzali czekać na to, co zaproponują gospodarze i zdecydowanie natarli na bramkę beniaminka. Po niemal kwadransie Michael Bemben dośrodkował w pole karne, tam najwyżej wyskoczył Bartosz Iwan, główkował jednak w sam środek i Dariusz Trela zdołał przenieść piłkę nad poprzeczką.

Dość niespodziewanie to jednak Piast objął prowadzenie. W 21. minucie Mateusz Matras z łatwością oszukał na lewym skrzydle Seweryna Gancarczyka, wrzucił piłkę w "szesnastkę", a tam Mariusz Zganiacz pięknie złożył się do strzału głową. Piłka odbiła się od słupka, pleców bramkarza i wpadła do siatki, powodując falę radości na trybunach. Mimo prowadzenia gospodarzy, to goście dyktowali tempo gry. Po kilkunastu minutach tylko Paweł Olkowski wiedział, czemu nie padła bramka wyrównująca. Po efektownej "piętce" Prejuce'a Nakoulmy i prostopadłym podaniu, piłkarz Górnika wpadł w pole karne, ale w sytuacji sam na sam strzelił fatalnie obok słupka.

Końcówka pierwszej części gry ciągle należała do Górnika. Najpierw po podaniu Alvaro Jurado Wojciech Kędziora zbyt długo zwlekał ze strzałem, przez co Adam Danch ofiarnym wślizgiem zablokował piłkę, a po chwili Arkadiusz Milik nie potrafił przyjąć podania, by uzyskać wyrównanie.

Także druga część gry rozpoczęła się od przewagi gości, którzy jednak prezentowali się bardzo nieskutecznie. Tymczasem kolejne okazje marnowali także gracze Piasta. Łukasz Skorupski niepewnie wyszedł z bramki, minął się z piłką, ta trafiła do Zganiacza, jednak pomocnik gospodarzy uderzył bardzo niecelnie. W 61. minucie Górnik mógł wyrównać, kopiując sytuację, w której prowadzenie objął Piast. Tym razem odbita od słupka piłka zamiast do siatki, odbiła się od nóg golkipera i ten mógł ją złapać.

Piast bronił się skutecznie, ale w starciu Matrasa z Gancarczykiem ten pierwszy zbyt ostro zaatakował piłkarza Górnika i zobaczył czerwoną kartkę. Górnik natychmiast wykorzystał przewagę liczebną. Zbyt krótko piłkę wybili obrońcy, Nakoulma odegrał do Bembena, ten dośrodkował, a Mariusz Przybylski z bliskiej odległości nie dał szans bramkarzowi.

Nie był to koniec "egzekucji", którą Górnik zaplanował na piątkowy wieczór. Po dośrodkowaniu Bembena, miejsce do strzału głową znalazł Milik i bardzo pewnym uderzeniem dał swojemu zespołowi prowadzenie, którego ci nie oddali już do końca meczu.

Górnik wygrał zasłużenie, po bardzo dobrej grze. Wynik mógł być dużo wyższy, a przebieg meczu bardziej spokojniejszy, gdyby zabrzańscy piłkarze mieli lepszą skuteczność. Szkoda, że mecz nie mogli zobaczyć kibice Górnika, którym wejście na stadion nie umożliwiła policja oraz władze Gliwic. Piątkowe zwycięstwo KSG było pierwszym od 9 lat na inaugurację sezonu. Ostatni raz zabrzanie wygrali w pierwszym meczu nowego sezonu w 2003 roku z Lechem w Poznaniu (2:1).

Pomeczowe wypowiedzi trenerów:

Trener Górnika Adam Nawałka: Uważam, że było to dobre, emocjonujące spotkanie z dużą ilością zwrotów akcji. Od początku wierzyliśmy w zwycięstwo i nawet stracona bramka w pierwszej połowie nie zmieniła tego nastawienia i naszej strategii. Nasza organizacja gry w drugiej połowie przyniosła efekty i zdobyliśmy 3 punkty, które dedykujemy przede wszystkim naszym kibicom. Bardzo ich dziś brakowało na tym derbowym meczu. Muszę też pochwalić Piasta, który jest bardzo ciekawym zespołem i z pewnością będzie odbierał punkty innym drużynom w innych meczach. Moim zawodnikom należą się brawa za konsekwencję i poświęcenie.

Trener Piasta Marcin Brosz: Dla nas kluczowa była sytuacja, po której Mateusz Matras został ukarany czerwoną kartką. Do tego momentu oba zespoły miały swoje sytuacje bramkowe. Wydawało się, że przejmujemy inicjatywę, poczuliśmy się pewniej, tymczasem kolejne minuty po czerwonej kartce zadecydowały, że zostaliśmy pokonani na swoim stadionie. Sytuacja, po której sędzia pokonał czerwoną kartkę, była moim zdaniem kontrowersyjna i na pewno spokojnie ją przeanalizujemy.

Statystyki:

Piast - Górnik
9 rtrzały 18
3 rtrzały celne 8
2 rzuty rożne 5 10 faule 6
0 spalone 2
1 żółte kartki 1
1 czerwone kartki 0
1 słupki 1
0 poprzeczki 0

źródło: Onet.pl / PAP

Wyniki typowania:

44 z 181 osób prawidłowo wytypowało rezultat meczu: mario61, Filip444, okentes76, majsterkasa, kedzierz, esiu ksg, TADKOH, szymon, zielonyG/, theprophet1948, aleksandra30, Wilku, klaus37, Maciek_TRSL, tomxx.net, Michał, rafals1989, Tomik3, PITUŚ, cezet, dariopol, SLONIU KSW, brylek2211, PIT CHICAGO, madejski123, mariusz, harasksg, Marek, KSG KOTLET PIEKARY SL, KSGKS, dareksg85, robcioksg, maksiu_01, MICZ82, Remik, PaC!a 1948, 19mariusz77, sabcia, 19grze48, BEDRA, bobeKSG, nikola, kemots. typowanie 

















Copyright © 2001-2012 Górnik Zabrze On-Line - serwis nieoficjalny. Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved.