Jagiellonia

       1:0

 

Górnik Zabrze

Frankowski 27'
- Frankowski Jeż -
Jeż (45.) -
Drągowski
Baran
Madera
Wasiluk
Straus
Dzalamidze (75. Tymiński)
Grzyb
Romanczuk (89. Pawłowski)
Gajos
Frankowski (60. Tuszyński)
Piątkowski
SKŁADY

Steinbors
Danch
Augustyn
Magiera
Gergel
Sobolewski
(28. Łuczak) Iwan
(85. Oziębała) Madej
Jeż
Kosznik
(88. Szeweluchin) Zachara
  SĘDZIA:
Tomasz Musiał (Kraków)
 
  WIDZOWIE:
7185
 


Bez punktów na zakończenie

Górnik Zabrze bardzo źle ukończył ten rok. Podopieczni Roberta Warzychy po trafieniu Przemysława Frankowskiego przegrali z Jagiellonią Białystok 0:1 i tym samym doznali trzeciej z rzędu porażki. Goście przez całą drugą połowę grali w osłabieniu, po tym jak z boiska został wyrzucony Robert Jeż.

W ostatnim spotkaniu w tym roku Jagiellonia Białystok walczyła o przerwanie fatalnej passy pięciu spotkań bez zwycięstwa. Jej rywalem był Górnik, który w ostatnich dwóch meczach stracił aż siedem goli, nie strzelając przy tym żadnego.

Mecz rozpoczął się od ataków gospodarzy, którzy już w 4 minucie mogli objąć prowadzenie. Uderzenie Tarasa Romańczuka zatrzymało się jednak na słupku bramki strzeżonej przez Pavelsa Steinborsa.

Cztery minuty później to piłkarze Górnika byli bliscy otworzenia wyniku. Robert Jeż zdecydował się na piekielnie mocny strzał sprzed pola karnego i Bartłomiej Drągowski z największym trudem sparował piłkę na rzut rożny.

Wynik meczu otworzyli jednak podopieczni Michała Probierza. W 27 minucie Nika Dzalamidze zatańczył w polu karnym z obrońcami gości, oddał potężny strzał, a piłka trafiła w słupek i wyszła na jedenasty metr. Tam czekał już na nią Przemysław Frankowski, który strzałem głową skierował ją do pustej bramki.

W 38 minucie piłkarzom Górnika udało się umieścić piłkę w bramce Jagi, ale prowadzący zawody Tomasz Musiał uznał, że strzelec gola Mateusz Zachara był na pozycji spalonej i nie uznał jego trafienia.

Tuż przed końcem pierwszej połowy drużyna gości musiała zmierzyć się z kolejnym problemem. Za drugą żółtą kartkę z boiska został wyrzucony bowiem Robert Jeż.

Początek drugiej części gry to dość niespodziewanie przewaga Górnika, jednak niewiele z niej wynikało. Tymczasem w 68 minucie to gospodarze byli blisko podwyższenia prowadzenie. Uderzenie bezpośrednio z rzutu wolnego Marka Wasiluka o centymetry minęło słupek bramki gości.

W 74 minucie podopieczni Józefa Dankowskiego powinni doprowadzić do wyrównania. Po składnej akcji oko w oko z Drągowskim znalazł się Radosław Sobolewski, który strzelił jednak wprost w dobrze interweniującego bramkarza Jagiellonii. Osiem minut później dobrą okazję miał Roman Gergel, ale jego uderzenie przeszło nad bramką.

W doliczonym czasie gry w słupek trafił jeszcze Sebastian Madera, ale ostatecznie żadnej z drużyn nie udało się już zdobyć gola i mecz zakończył kolejną z rzędu porażką Górnika.

Pomeczowe wypowiedzi trenerów:

Józef Dankowski (trener Górnika Zabrze): "Komentarz do dobrego spotkania byłby łatwiejszy, gdyby mecz zakończył się chociażby, tak myślę, jestem o tym przekonany, bardziej sprawiedliwym wynikiem, czyli remisem co najmniej. Pierwsza połowa była wyrównana, jedna sytuacja wykorzystana przez Jagiellonię, jedna może z dwóch, może trzech. Górnik też miał swoje sytuacje, ale ich nie wykorzystał.
- Myślę, że zejście Roberta Jeża nas zmobilizowało a Jagiellonię utwierdziło w przekonaniu, że ten mecz będzie łatwy. Nie był łatwy, bo mieliśmy dwie fantastyczne, stuprocentowe sytuacje Łuczaka i Sobolewskiego. Mogły ten mecz odwrócić całkowicie. Nie stało się tak, dlatego przegrywamy mecz, który pomimo żeśmy go przegrali, pokazał że w Górniku jest charakter, chłopcy są z sercem do gry.
- Po meczach przegranych należą się słowa krytyki, ale pomimo przegranego meczu muszę skierować słowa pochwały pod adresem naszych zawodników. Są dwa miesiące, trzeba to układać po przerwie od nowa, myślę że ten mecz może być dobrym prognostykiem przed wznowieniem rozgrywek".

Michał Probierz (trener Jagiellonii Białystok): "Chciałem pogratulować zawodnikom bardzo dobrej rundy. Na pewno były momenty trudne. Wiedzieliśmy, że dzisiejszy mecz, po dwóch porażkach i trzech remisach, musimy wygrać. Mecz dobrze się ułożył, dobrze graliśmy pierwszą połowę. Ale to jest ta psychika i psychologia piłki nożnej, że bardzo często zespół stara się już tylko utrzymać to prowadzenie. Ale dla nas najważniejsze jest zwycięstwo i to, że mamy przewagę nad grupą spadkową.
- Możemy teraz spokojnie pracować. Staramy się ten zespół uzupełniać w taki sposób, żeby był to zespół na lata, a nie tylko na dzisiaj. Chciałem podziękować też kibicom za doping po dwóch dobrych okazjach Górnika, wsparli naszych zawodników w bardzo trudnym momencie".

Statystyki:

13 strzały 10
6 strzały celne 3
4 strzały niecelne 4
1 strzały zablokowane 3
49% posiadanie piłki 51%
2 słupek/poprzeczka 0
2 spalone 3
11 faule 12
3 rzuty rożne 4
18 dośrodkowania 23
1 żółte kartki 2
0 czerwone kartki 1

źródło: Sport / PAP / wp.pl / Ekstraklasa SA

















Copyright © 2001-2014 Górnik Zabrze On-Line - serwis nieoficjalny. Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved.